29 listopada 2018 roku odbył się TEDx zorganizowany przez uczniów IB2 naszej szkoły. Konferencja przerosła moje najśmielsze oczekiwania, opowiada jedna z organizatorek Mary Świątek.

Wydarzenie rozpoczęło się o 10:00. Odbyły się cztery zaplanowane sesje przemówień, w każdej oprócz ostatniej wystąpiło trzech mówców. W międzyczasie, dano gościom czas na dyskusje oraz wspólne refleksje. Tematy rozciągały się od biznesu aż po sztukę

– Mówcy byli bardzo interesujący oraz inspirujący – mówi Nina Starosielska z Pre IB. – Zwrócili uwagę na ważne i problematyczne dla nich kwestie, takie jak bikulturalizm lub gender ma naprawdę znaczenie – dodaje Nina Starosielska.

Temat konferencji „Here and now” sprawił, że prezentacje były bardzo aktualne i bliskie widzom. Organizatorzy czuwali nad wszystkimi aspektami wydarzenia oraz dbali, by każdy czuł się dobrze. Twórcy zadbali nawet o takie szczegóły, jak gadżety dla każdego uczestnika oraz reflektory w kolorze czerwonym, żeby stworzyć atmosferę typową dla eventów TED Talks.

– Młodzi uczniowie mieli okazję, by się czegoś ważnego nauczyć i skłonić się do refleksji – wspomina Aleksandra Ferenc z Pre IB. – TEDx był ciekawym wydarzeniem, które poszerzyło perspektywę niejednego widza.

Refleksje, które przytoczyli mówcy, spowodowali, że uczestnicy mieli głębokie przemyślenia oraz zdobyli nowe spostrzeżenia na świat.

– TEDxRaszyńska na zawsze pozostanie mi w pamięci – podkreśla Max Walewski z Pre IB.

Wywiad z Organizatorami TEDx: Julią Oberdą, Julią Uszpolewicz, Zofią Świątek oraz Janem Kozakoszczakiem.

Rozmawia: Khushi Sinha.

Skąd pomysł, żeby zorganizować TEDx?

Zofia Świątek: Widziałam już TEDx-a organizowanego w naszej szkole oraz oglądam ich filmiki. Po tym jak zobaczyłam, że są konferencje organizowane dla młodych osób w szkołach, to stwierdziłam, że fajnie by było być częścią czegoś takiego i dać mówcom szansę by coś powiedzieli, a uczniom, by usłyszeli ich pomysły.

Julia Uszpolewicz: Do mnie podeszła Zosia Majcherek i zapytała się czy byłabym zainteresowana organizowaniem czegoś takiego. Pomyślałam, że to bardzo fajny pomysł. Również oglądałam TED-y i stwierdziłam, że jeżeli jest możliwość organizowania takiej konferencji w szkole, może to być naprawdę ciekawe.

Julia Oberda: Mój przyjaciel jest głównym organizatorem konferencji Młodych Liderów, która odbywa się co roku w Warszawie. Miałam okazje na niej być i przyjrzeć się, jak on to organizuje. Gdy dowiedziałam się, że w naszej szkole jest okazja, by przygotować TED-a, który był pomysłem Zosi Majcherek i Mary Światek, to zdecydowałam, że się w to zaangażuję.

Jak zorganizowałyście to wydarzenie? Czy skontaktowałyście się na przykład z przedstawicielami TEDx?

ZŚ: Tak, głównie w kontakcie byli organizatorzy, Zosia Majcherek i Marysia Świątek. Każdy z nas miał swoją rolę w zespole.

JO: Byliśmy podzieleni na zespoły, a na czele stały Zosia Majcherek i Mary Świątek, które utrzymywały kontakt z TED-em. Zajmowały się zdobyciem licencji, co nie było proste. My zostaliśmy podzieleni na dwu lub trzyosobowe teamy, każdy był odpowiedzialny za coś innego. Oczywiście wszyscy mieli ze sobą kontakt na różnych etapach przygotowywania konferencji. Inaczej wyglądały spotkania w zeszłym roku w czerwcu, a inaczej teraz. Obecnie, tuż przed konferencją, każdy zajmuje się wszystkim. Mieszamy się w teamach i wspieramy nawzajem. To nie jest indywidualna praca, na przykład ludzie z promocji zajmują się także finansami, a ci z finansów opiekują się dodatkowo stroną internetową.

JU: Konferencja TEDx była zorganizowana dwa lata temu w naszej szkole, to jest tradycja i każdy może to zrobić. Więc jeżeli czytacie ten wywiad, myślę że jest to dobra okazja zorganizować TEDx-a w przyszłym roku lub za dwa lata.

Czy wy wybieraliście mówców? Jeżeli tak, to jakie były kryteria wyboru?

JU: Ja i Jula [Oberda] wybierałyśmy mówców. Pytaliśmy się grupy organizacyjnej, czy znają kogoś ciekawego, kto mógłby o czymś opowiedzieć. Głównie się opieraliśmy na tym, kogo polecamy i kto zajmuje się czymś ciekawym. Pisałyśmy do ludzi, czy się zgodzą się wystąpić. Chcieliśmy, by mówcy byli jak najbardziej zróżnicowani, żeby każdy znalazł coś czym jest zainteresowany.

JO: Na ten moment możemy wyróżnić trzy grupy speakerów. Ci, którzy będą mówić o różnicach kulturowych, o biznesie oraz zarządzaniem sobą i czasem, także ci, którzy mówią o różnych domenach na przykład o sztuce, edukacji czy programowaniu. Skład naszych mówców jest bardzo zróżnicowany i mam nadzieję, że przełoży się to na jakość konferencji.

JU: Było też dwóch speakerów, którzy sami się do nas zgłosili np. Florencja Aarts z Pre IB i Vivi Lin, która studiuje w Edynburgu. Nie do końca wiemy jak Vivi się o nas dowiedziała, ale bardzo nam miło, że przyjechała z Edynburga specjalnie na tę konferencję.

ZŚ: Na początku wybraliśmy nasz główny temat przemówień „Here and now”, który jest takim głównym tematem. Przy planowaniu eventu i przy wyborze mówców chcieliśmy, by byli oni w stanie wzbogacić ten temat.

Jak długo się przygotowywaliście do TEDx? Jaki wysiłek wymaga zorganizowanie czegoś takiego?

ZŚ: Nasz zespół został stworzony już rok temu, czyli możemy przyjąć, że to było roczne przygotowywanie. Na początku nie było to wszystko takie proste, ponieważ były osoby, które potem doszły do zespołu, były też osoby, które odeszły. Jednak mieliśmy czas, by poprawić błędy. Oczywiście spotkaliśmy się z trudnościami, z którymi musieliśmy się zmierzyć, ale przez to, że wcześnie zaczęliśmy, było to możliwe. Jednak, kiedy pracuje się nad takim eventem, trudno jest rozłożyć pracę równomiernie i były momenty, które wymagały od nas więcej wysiłku.

JO: Praca nad TEDx-em intensywnie trwał przez cały rok. Były momenty, w których nikt o tym w ogóle nie myślał, a teraz mam wrażenie, wszyscy żyjemy tym eventem, gdyż poświęcamy mu każdą wolną chwilę. Cały czas jesteśmy online, a organizacja i dopinanie wszystkiego na ostatni guzik trwa 24 godziny na dobę. Ale wszystkie miejsca są już zajęte, speakerzy są gotowi i nie możemy sobie pozwolić na wszelkie niedociągnięcia w tej chwili. Więc bardzo ważne jest rozwiązywanie problemu natychmiast.

JU: Jestem osobą, która głównie odpisuje na maile i największym problemem jest czas. Czasami musisz czekać tydzień, aż speakerzy ci odpiszą i głupio ci jest poganiać. Dla mnie, najważniejszym kłopotem było to, że to zajmuje bardzo dużo czasu.

Powiedziałaś, że bardzo trudno ci było zarządzać czasem. Poza tym, jakie były inne trudności podczas organizacji?

Jan Kozakoszczak: Zajmowałem się zamawianiem różnych rzeczy, czyli gadżetów czy książek. Trzeba było się upewnić czy gadżety będą gotowe przed eventem. Był też problem związany z finansami oraz takie czysto formalne np. zestawienie faktur i przesyłanie ich do administracji.

JU: Dla mnie, zresztą bardzo miłym problemem było to, że przyszłam rano do szkoły i dostałam wiadomość od Zosi Majcherek, że nie ma biletów już i ludzie do nas piszą. Więc na pięciominutowej przerwie musiałam akceptować ludzi, a niektórych odrzucać. To było bardzo miłe zaskoczenie., ale musieliśmy jakoś z tym sobie poradzić.

JO: A propos finansów, chciałabym powiedzieć, że pieniądze na event nie wzięły się z nikąd, lecz dostaliśmy je od sponsorów. Z tym wiąże się odpowiedzialność, event musi mieć pewien poziom.

ZŚ: Oprócz problemy tego wykonania, trzeba było jeszcze ustalić jaką mamy wizje tego eventu.

Co chcecie by uczniowie wynieśli z TEDxu?

JU: Naszym marzeniem jest, by ludzie docenili jak fajnie to jest zorganizowane. Byłoby nam miło, gdyby przypomnieli sobie o tym dwa tygodnie po evencie i pamiętali o ty co przynajmniej jeden speaker powiedział.

JO: TEDx to oczywiście wydarzenie konferencyjne, ale to nie są wykłady. Według mnie, głównym celem tego, jest okazja dla ludzi by się poznali, integrowali i rozmawiali z speakerami.

ZŚ: W związku z tym, że reprezentujemy TED chcielibyśmy, by ludzie dowiedzieli się, że jest to fajna inicjatywa i można w czasie wolnym oglądać wypowiedzi bardzo ciekawych osób.

JK: Chciałbym dodać, że dla mnie motywacją do zgłoszenia się do pracy nad TEDx-em było to, że dwa lata temu nasza szkoła zorganizowała podobną imprezę i wspominam ją dobrze.. Pomyślałem sobie, że można by było zrobić to jeszcze lepiej. Jednym z celów, dla których pracuję, jest kontynuacja tradycji, która mam nadzieję zagości trwale w naszej szkole.

Khushi Sinha, Pre IB